W piątkowe popołudnie 21 września 2018 wyruszyliśmy w długą drogę do Poznania. Jako zespół mieliśmy już okazję gościć tam w październiku 2008 roku, czyli niemalże dokładnie 10 lat temu!
Od tamtego czasu skład zespołu w znacznym stopniu się zmienił. Ci z nas, którzy wtedy byli w Poznaniu bardzo dobrze wspominali tamten wyjazd. Oprócz koncertu w Poznaniu zaśpiewaliśmy wtedy też w zakładzie karnym koło Gniezna oraz we Wrzesińskim Ośrodku Kultury. Szczególnie dobrze zapamiętaliśmy ten koncert we Wrześni – zapewne ze względu na niesamowite zdjęcia, które budzą wspomnienia (http://www.emaus.art.pl/galeria/category/24-koncert-we-wrzeni-26102008.html).
Jadąc samochodem wspominaliśmy też przygody, które mieliśmy wtedy podczas drogi. Teraz mówiąc o nich się śmieliśmy. Nie wiedzieliśmy jednak jeszcze, że tym razem znów będziemy mieć co wspominać: 300 m przed celem podróży skrzynia biegów w naszym busie odmówiła posłuszeństwa. Przez tę usterkę Celina, Krzysiek i nasz sprzęt wrócili do domu dopiero w środę!
W Poznaniu gościliśmy w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego. Koncert, jaki tam mieliśmy, był dla nas dość nietypowy, gdyż jeszcze nigdy wcześniej nie braliśmy udziału w takim wydarzeniu, jakim jest Noc Świątyń, a nasz koncert był częścią właśnie tego wydarzenia. Było też coś, co nas bardzo zainteresowało – ekspozycja dotycząca izraelskiej świątyni.
Podczas pobytu w Poznaniu mieliśmy jeszcze jeden koncert, ale o nim w osobnej relacji. Dziękujemy wszystkim, dzięki którym tak ciepło będziemy wspominać Poznań.
Kamil